Plan działania w obronie klimatu, przedstawiony przez premiera Węgier Viktora Orbana w niedzielnym przemówieniu, obejmuje emisję Zielonych Obligacji Państwowych – podkreśla w poniedziałek prasa węgierska, omawiając założenia planu.

Ośmiopunktowy plan przedstawia na pierwszej stronie prorządowy dziennik „Magyar Hirlap”, a szczegółowo opisuje go także inna prorządowa gazeta „Magyar Nemzet”. O planie pisze też lewicowe „Nepszava”.

Wśród działań przewidzianych w planie jest emisja Zielonych Obligacji Państwowych, z których rząd będzie mógł finansować „tylko programy sprzyjające klimatowi”, a także zakaz handlu przedmiotami plastikowymi jednorazowego użytku.

Przedstawiając plan, przyjęty w zeszłym tygodniu przez rząd, Orban podkreślił w niedzielę, że dzięki niemu do 2030 roku 90 proc. energii na Węgrzech będzie produkowanej bez emisji dwutlenku węgla. „Jeśli naprawdę troszczymy się o naszą ziemię, o przyrodę i o klimat, to nadszedł czas czynów zamiast słów” – powiedział Orban w przemówieniu, którego pełny tekst zamieścił „Magyar Nemzet”.

W ramach planu klimatycznego od 1 lipca będą likwidowane nielegalne wysypiska śmieci, zaś zaśmiecający środowisko będą karani. „Dunaj i Cisa zostaną oczyszczone z plastiku. Działające na Węgrzech wielonarodowe firmy będą zobowiązane do stosowania technologii przyjaznych środowisku” – akcentuje gazeta.

Plan przewiduje też w ciągu najbliższych dwóch lat wsparcie sumą 32 mld forintów (prawie 100 mln euro) produkcji energii odnawialnej przez małe i średnie przedsiębiorstwa.

Ponadto z okazji narodzin każdego dziecka w kraju ma zostać posadzonych 10 drzew, dzięki czemu do 2030 roku możliwe będzie – jak się planuje – zwiększenie do 27 proc. zalesionego obszaru Węgier. „Nepszava” pisze, że oznacza to sadzenie miliona drzew rocznie. Gazeta podkreśla, że obecne zalesienie kraju wynosi 22-23 proc.

Zaplanowano także 6-krotne zwiększenie w ciągu następnych 10 lat potencjału elektrowni fotowoltaicznych. Jak podkreślił Orban, będzie to nie tylko przyjazne środowisku, ale też zapewni tanią energię mieszkańcom kraju.

Rząd będzie także wspierać używanie tanich samochodów elektrycznych, a od 2022 roku w miejskim transporcie publicznym mają być dopuszczone tylko autobusy elektryczne.

Opozycyjny portal Index ocenił, że podejmując kwestię klimatu w swym wstąpieniu Orban zwrócił się ku młodym, „w praktyce przyznał, że on także widzi ten problem, którym trzeba się poważnie zająć”. „Zwraca uwagę fakt, że Orban podniósł sprawę klimatu na szczebel swojego urzędu, komunikując w ten sposób swemu obozowi i wyborcom, że uważa kwestię klimatyczną za ważny temat” – czytamy w komentarzu.

Z Budapesztu Małgorzata Wyrzykowska (PAP)