Pomimo krytyki pod adresem rządu za “liczne błędy w zarządzaniu kryzysem”, spowodowanym przez epidemię, poparcia gabinetowi Sancheza w sprawie przedłużenia stanu zagrożenia udzieliła Partia Ludowa (PP), największe opozycyjne ugrupowanie w parlamencie.
Za przedłużeniem stanu zagrożenia głosowało 270 deputowanych. Przeciwko opowiedziało się 52 polityków konserwatywnej partii Vox i lewicowo-separatystycznego bloku CUP z Katalonii. 25 posłów wstrzymało się od głosu.
Na zakończenie trwającej 11 godzin debaty premier przyznał, że wciąż wysoka liczba zmarłych i zainfekowanych pozwala przypuszczać, iż rząd ponownie wydłuży stan zagrożenia. “Za 15 dni znowu zwrócimy się w tej sprawie do deputowanych” - zapowiedział Sanchez.
W ciągu minionej doby w Hiszpanii liczba zmarłych na Covid-19 wzrosła o 683 - do 15237. Dotychczas koronawirusem zakażonych zostało tam 152446 osób.
Wprowadzony w połowie marca stan zagrożenia pozwala na wychodzenie z domów tylko w celu zrobienia zakupów, udania się do banku lub pracy, która ma ważne znaczenie dla funkcjonowania państwa.
W czwartek dowództwo hiszpańskiej armii, angażującej się w walkę z epidemią, poinformowało, że siły powietrzne przekazały do użytku resortu zdrowia wojskowy samolot, który podczas jednego lotu może przetransportować 19 chorych na Covid-19. Maszyna jest wyposażona m.in. w 5 respiratorów.
Po południu do portu w Ceucie dotarł okręt hiszpańskiej marynarki wojennej, wyposażony w sprzęt medyczny. Wcześniej jednostka ta udała się do drugiej hiszpańskiej enklawy w Afryce Północnej, Melilli, aby wesprzeć lokalne służby sanitarne w walce z epidemią.