Brytyjskie służby specjalne badają tożsamość dżihadysty na opublikowanym przez Islamskie Państwo w Iraku i Lewancie (ISIL) wideoklipie. Ukazuje on domniemaną egzekucję amerykańskiego dziennikarza, 40-letniego Jamesa Foley'a, który 2 lata temu zaginął w Syrii. Przed egzekucją dżihadysta wygłasza antyamerykańską tyradę, mówiąc po angielsku z wyraźnie brytyjskim akcentem.

Dziennik "The Times" określa nawet akcent dżihadysty jako wyraźnie londyński. Ubrany na czarno mężczyzna w kominiarce na twarzy stoi obok klęczącego Amerykanina w pomarańczowej pokutnej koszuli i przykłada mu do gardła nóż. Następnie widać ciało z odciętą głową w tym samym stroju, choć nie da się zweryfikować, czy to rzeczywiście James Foley.

Brytyjskie media podkreślają, że nie był to pierwszy wideoklip ISIL-u z udziałem brytyjskich dżihadystów. Należą oni do najbardziej bezwzględnych radykałów, dokonywali już w przeszłości zamachów samobójczych i egzekucji. Jeden z nich zamieścił w internecie swoje zdjęcie z odcięta głową, a 19-latka spod Londynu opublikowała na Twitterze zdjęcia placu w mieście Rakka w Syrii, udekorowanego nadzianymi na płot głowami syryjskich żołnierzy.

W szeregach radykalnych organizacji w Syrii i Iraku walczy od 500 do 700 brytyjskich muzułmanów. "Wielu z tych ludzi może w pewnym momencie starać się wrócić do Wielkiej Brytanii i będą wówczas stanowić bezpośrednie zagrożenie dla naszego bezpieczeństwa w kraju" - powiedział dziś BBC brytyjski minister spraw zagranicznych Philip Hammond.