Politycy spierają się o wybór sędziów Trybunału Konstytucyjnego. Sejm uchwałami PiS-u unieważnił w środę wybór pięciu sędziów pod koniec poprzedniej kadencji Sejmu.

Minister w Kancelarii Prezydenta Andrzej Dera powiedział w Śniadaniu w Trójce, że prezydent Andrzej Duda zapozna się z dokumentami przygotowanymi przez kancelarię i wówczas zajmie stanowisko. Minister nie chciał zdradzić, jakiej decyzji należy się spodziewać, ale nie pozostawił wątpliwości, że w jego ocenie Sejm poprzedniej kadencji prawa nie przestrzegał. W jego opinii, winne zamieszaniu są PO i PSL, "które w poprzedniej kadencji narobiły tego bigosu i teraz wszyscy musimy ten bigos konsumować."

Rafał Grupiński z Platformy Obywatelskiej zarzucił politykom PiS, że psują dyskusję o tym, jak w demokratycznym państwie powinno funkcjonować prawo. "Od rozstrzygania czy w sprawie poprzedniej ustawy popełniono błąd jest Trybunał, a nie politycy" - mówił parlamentarzysta PO.

Wicemarszałek Senatu Adam Bielan z Prawa i Sprawiedliwości zarzucił posłowi Grupińskiemu "wciskanie kitu" i hipokryzję. "Pana klub zaskarżył tą ustawę (autorstwa PO) uznając, że jest ona niezgodna z Konstytucją. My musieliśmy działać bardzo szybko, bo Trybunał Konstytucyjny jest w tym momencie sparaliżowany" - tłumaczył senator PiS.

Poseł do Parlamentu Europejskiego Krzysztof Hetman z Polskiego Stronnictwa Ludowego ocenia, że wątpliwości dotyczące wyboru dwóch nowych sędziów, dla polityków PiS były tylko pretekstem do wymiany aż pięciu. Polityk zarzuca PiS-owi bezwzględne wykorzystanie tej sprawy do zrujnowania fundamentów praworządnego państwa, czyli Trybunału.

Joanna Scheuring-Wielgus z Nowoczesnej uważa, że zarówno politycy PO, jak i PiS złamali zasady obowiązujące w państwie demokratycznym. Jej zdaniem, do zamieszania by nie doszło, gdyby dwóch sędziów powołanych przez Platformę honorowo ustąpiło.

Wicemarszałek Sejmu Stanisław Tyszka z Kukiz '15 uważa, że Platforma próbowała zrobić skok na Trybunał, a teraz dokonano "normalizacji sytuacji". Apelował do PO, aby nie obawiała się, bo i tak jeszcze do 2017 roku ma w Trybunale "swoich sędziów".

Nowi sędziowie Trybunału Konstytucyjnego mają być wybrani w przyszłym tygodniu.