Nie wiadomo, ile jeszcze osób znajduje się w rękach radykałów. W zamian za życie porwanych osób bojownicy domagają się uwolnienia swoich towarzyszy, przebywających w więzieniach w Libanie. Wcześniej wielokrotnie ostrzegali, że jeśli ich postulaty nie zostaną spełnione, to rozpoczną zabijanie zakładników.
Front Al-Nusra wchodzi w skład zbrojnej syryjskiej opozycji. Sunniccy rebelianci regularnie oskarżają libańską armię o wspieranie reżimu prezydenta Baszara Al-Asada.
Podejrzewają też, że ma ona kontakty z partią Hezbollah, która wysłała do Syrii swoich bojowników i otwarcie opowiada się po stronie tamtejszego rządu.