Niemieckie i austriackie linie lotnicze wprowadzają zasadę, że w kokpicie samolotu zawsze muszą przebywać dwie osoby. To następstwo niedawnej katastrofy Airbusa A320 we francuskich Alpach.

Wczoraj decyzję o wprowadzeniu podobnych regulacji podjęły niektóre linie lotnicze, między innymi brytyjskie easyJet, norweskie Norwegian Air i kanadyjskie Air Canada.

Te kroki są spowodowane bardzo prawdopodobnymi hipotezami śledczych na temat przyczyn wtorkowej katastrofy Airbusa linii Germanwings, lecącego z Barcelony do Duesseldorfu. Ich zdaniem, drugi pilot maszyny świadomie doprowadził do jej rozbicia. Wcześniej, wykorzystując chwilową nieobecność pierwszego pilota, całkowicie zablokował drzwi do kokpitu. Tym samym został w nim sam i sprawował całkowitą kontrolę nad maszyną aż do zderzenia z ziemią.

Według śledczych, na nagraniach z czarnych skrzynek słychać, jak pierwszy pilot próbuje siłą sforsować drzwi do kokpitu, na co ostatecznie zabrakło mu czasu.