Stolica nie otrzymała pomocy finansowej z Funduszu Przeciwdziałania COVID–19 - przekazał w piątek wiceprezydent Warszawy Michał Olszewski.

Podczas konferencji prasowej związaną ze stanowiskiem samorządów w sprawie wsparcia z rządowego funduszu inwestycji lokalnych, wiceprezydent Warszawy Michał Olszewski poinformował, że stolica nie otrzymała wsparcia z tego funduszu. Łączne dofinasowanie, o jakie wniosła stolica to ponad 1,2 miliarda zł.

"Warszawa złożyła pięć projektów złożonych z 23 przedsięwzięć, które wydawały nam się istotne, jak m.in. modernizacja szkoły dla niepełnosprawnych, przebudowa Szpitala Bielańskiego, budowa Szpitala Południowego. Złożyliśmy też projekt dotyczący zakupu autobusów niskoemisyjnych. (....) I podobnie jak większość dużych miast otrzymaliśmy z tego funduszu okrągłą kwotę zero złotych" - powiedział. Jak dodał, taka sytuacja dotyczy też innych miast i miejscowości aglomeracji warszawskiej.

O braku otrzymanego wsparcia z tego funduszu mówił również Dariusz Zwoliński, wójt gminy Nadarzyn. Zwrócił on uwagę na to, że ocena projektów była prowadzona w sposób nieprzejrzysty i na postawie niejasnych kryteriów.

"Myślę, że to co najbardziej bulwersuje nas samorządowców to brak jasnych, kryteriów do oceny wniosków, jakie samorządowcy składali w ramach funduszu inwestycji lokalnych" - mówił. "Taka sytuacja braku jasnych, czytelnych kryteriów chyba zdarzyła się po raz pierwszy przy rozdziale środków. To dało komisji konkursowej prawo do całkowitej dowolności w ocenie tych wniosków" - dodał. Poinformował przy tym, że gmina złożyła m.in. wniosek o pieniądze, które miały wesprzeć budowę ośrodka zdrowia.

Daniel Putkiewicz, burmistrz miasta i gminy Piaseczno, poinformował, że wnioski o wsparcie z funduszu dotyczyły inwestycji drogowych oraz np. renowacji obiektu historycznego takiego jak "Dom Zośki". Chodzi o dom, który należał do rodziny Tadeusza Zawadzkiego "Zośki", czyli harcmistrza i podporucznika Armii Krajowej. "Dziwi mnie, że żaden z tych projektów - których było siedem i były bardzo różne - nie uzyskały wsparcia" - dodał. Putkiewicz także mówił o tym, "że brak punktacji, brak rankingu powoduje, że mamy istotne podejrzenie co do sposobu dystrybucji tych środków".