Ratownicy medyczni świadczący usługi w zakresie opieki psychiatrycznej i leczenia uzależnień nie mają prawa do dodatków do wynagrodzenia, choć inni ratownicy je mają – podnosi Rzecznik Praw Obywatelskich, który wystąpił do ministra zdrowia w tej sprawie.

Rzecznik praw obywatelskich Adam Bodnar poinformował w piśmie szefa resortu zdrowia Adama Niedzielskiego o otrzymywaniu skarg w tego powodu.

RPO podnosi, że ratownicy medyczni świadczący usługi w zakresie opieki psychiatrycznej i leczenia uzależnień nie mają prawa do dodatków do wynagrodzenia z powodu luki w prawie. Jej skutkiem jest to, że ratownicy, którym przysługiwał dodatek do wynagrodzenia w wysokości 1200 zł miesięcznie, zostali go pozbawieni. Tymczasem - jak akcentuje RPO - wykonują oni te same czynności, co ratownicy medyczni zatrudnieni w szpitalach innych niż psychiatryczne, a znajdują się w znacznie gorszej sytuacji finansowej.

Rzecznik zwraca uwagę, że praca ratowników medycznych w szpitalach psychiatrycznych jest szczególnie wyczerpująca, ze względu m.in. na bezpośrednią styczność z pacjentami z zaburzeniami psychiatrycznymi, nierzadko będących pod wpływem środków psychoaktywnych, z osobami pobudzonymi czy agresywnymi.

"Obawy budzi fakt, że pozbawienie dodatku ratowników medycznych, którzy udzielają świadczeń zdrowotnych w zakresie opieki psychiatrycznej i leczenia uzależnień może wpłynąć na jakość i dostępność pacjentów do tych świadczeń" – podkreśla RPO.

Rzecznik zwrócił się do ministra zdrowia z prośbą o podjęcie niezbędnych działań legislacyjnych, aby zlikwidować dysproporcję w dostępie do dodatków wynikającą z wadliwych przepisów. Resort ma 30 dni na udzielenie odpowiedzi rzecznikowi.