W Tel Awiwie zmarł legendarny agent Mosadu, Mike Harari. Miał 87 lat.

W latach 70. Mike Harari kierował najważniejszymi operacjami izraelskiego wywiadu, między innymi operacją "Gniew Boży" - serią zamachów, przeprowadzanych w Europie na palestyńskich bojowników z terrorystycznej grupy "Czarny Wrzesień". Był to odwet za zabicie przez tę organizację 11 izraelskich sportowców podczas olimpiady w Monachium w 1972 roku. Operacja Mosadu stała się tematem filmu Stevena Spielberga "Monachium" z 2005 roku. W rolę Mike'a Harariego wcielił się izraelski aktor Moshe Ivgy.

Mike Harari kierował też akcją uwolnienia zakładników z samolotu, porwanego przez palestyńskich bojowników w Ugandzie w 1976 roku. Uprowadzonych wyswobodzili izraelscy komandosi. Harari utrzymywał bliskie kontakty z Manuelem Noriegą, który sprawował dyktatorskie rządy w Panamie w latach 80. Izrael i Panama współpracowały w handlu bronią.

"Wciąż odczuwamy wpływ Mike'a Harari na Mossad i kolejne pokolenia izraelskich bojowników, tego wpływu będziemy doświadczać jeszcze przez kolejne lata" - napisał minister obrony Izraela Mosze Jaalon w komunikacie po śmierci legendarnego szpiega.