15 kobiet zginęło w piątek w bombardowaniu szyickiego miejsca kultu w Dakuku, niedaleko Kirkuku na północy Iraku; rany odniosło ponad 50 osób - poinformowali przedstawiciele lokalnych władz i służb medycznych.

Obecnie szyici obchodzą jedno z najważniejszych szyickich świąt, Aszurę; dzień ten upamiętnia męczeńską śmierć wnuka proroka Mahometa, imama Husajna. Obchody obejmują ceremonie, w których kobiety i mężczyźni uczestniczą osobno.

Na razie nie podano, kto był sprawcą zamachu.

Jednocześnie w samym Kirkuku snajper Państwa Islamskiego (IS) zastrzelił irackiego dziennikarza, który dla turkmeńskiej telewizji relacjonował starcia między dżihadystami a irackimi siłami bezpieczeństwa w tym mieście. O zdarzeniu poinformowała tamtejsza policja.

Wcześniej w piątek co najmniej 16 osób zginęło w zamachu samobójczym na budowaną elektrociepłownię w Dibis, również w prowincji Kirkuk. Atak przeprowadziło trzech zamachowców, a zginęło w nim 12 irackich pracowników elektrociepłowni i czterech pracowników technicznych z Iranu.

W nocy z czwartku na piątek dżihadyści IS ubrani w kamizelki wyładowane materiałami wybuchowymi zaatakowali kilka budynków rządowych w Kirkuku. Siły bezpieczeństwa zabiły jednego z zamachowców; trzech innych wysadziło się w powietrze.

Kirkuk leży na terenie irackiego Kurdystanu, gdzie znajdują się bogate złoża ropy naftowej.

Siły irackie i kurdyjskie, wspierane przez koalicję pod wodzą USA, od poniedziałku prowadzą ofensywę na Mosul, główny bastion IS w Iraku. (PAP)

ulb/ mc/