Już w 2021 r. przedsiębiorcy będą mogli wystawione przez siebie e-faktury przesyłać kontrahentowi przez ministerialną platformę. Na razie dobrowolnie, ale gdy rozwiązanie się sprawdzi, może stać się to obowiązkiem.
DGP
W Ministerstwie Finansów trwają prace nad uruchomieniem platformy do wymiany faktur między przedsiębiorcami. Ma ona ruszyć w 2021 r., być może już w połowie roku.
– Przedsiębiorca wystawi fakturę w swoim systemie finansowo-księgowym i przekaże ją na ministerialną platformę, a jego kontrahent będzie mógł pobrać z niej ten dokument – tłumaczy Przemysław Koch, pełnomocnik ministra finansów ds. informatyzacji.
Dodaje, że na początek e-fakturowanie ma być dobrowolne, ale gdy system „sprawdzi się w boju”, MF planuje, by stał się podstawowym medium wymiany e-faktur w Polsce.
– Rozważany jest model stopniowego wdrażania nowego standardu, podobnie jak wdrażano np. JPK_VAT – mówi pełnomocnik.

Faktury na własnym koncie

Podatnik będzie miał dostęp do wszystkich e-faktur przekazywanych przez ministerialną platformę za pośrednictwem konta, które jest przygotowane w ramach projektu e-Urząd Skarbowy. To kolejne przedsięwzięcie, nad którym w ministerstwie trwają prace. Cel jest taki, by każdy podatnik miał swoje osobiste konto do celów podatkowych.
Dostęp do niego ma być możliwy z każdego urządzenia – komputera, telefonu, tabletu. Po zalogowaniu podatnik będzie mógł nie tylko załatwić online sprawy urzędowe dotyczące swoich zobowiązań wobec fiskusa, lecz także mieć zgromadzony w jednym miejscu komplet informacji, którymi na jego temat dysponuje urząd skarbowy. Tu też będzie można zobaczyć swoje e-faktury, zarówno te wystawione za pośrednictwem ministerialnej platformy, jak i otrzymane od kontrahentów, którzy przekazali je przez platformę.
Przypomnijmy, że zgodnie z Krajowym Programem Reform dostęp do e-konta mają otrzymać w II kw. 2021 r. płatnicy, a w I kw. 2022 r. – podatnicy i pełnomocnicy. Pisaliśmy o tym w artykule „Mikro i małe firmy dostaną wsparcie fiskusa” (DGP nr 87/2020).

Zyskają i fiskus, i podatnik

Co osiągnie fiskus dzięki wprowadzeniu platformy do wymiany e-faktur? Przede wszystkim bieżący dostęp do faktur będących w obrocie gospodarczym, rzetelne, wolne od literówek informacje z e-faktury, a także uproszczenie czynności sprawdzających i kontrolnych realizowanych przez fiskusa. Nie będzie już problemów z łączeniem faktur wykazanych przez kontrahentów po stronie sprzedażowej i zakupowej, wynikających z błędnie przepisywanych danych z faktur do systemów finansowo-księgowych, a w efe kcie także do plików JPK.
Ale skorzystają też sami podatnicy.
– Nie będą już musieli wysyłać na żądanie urzędu pliku JPK_Faktura, bo fiskus sam będzie mógł sięgnąć do tych danych – podkreśla Przemysław Koch.
Dodaje, że niewykluczone też, iż dzięki tym zmianom w przyszłości Ministerstwo Finansów ułatwiłoby wywiązanie się przedsiębiorcy z obowiązku przygotowania, a nawet przesłania niektórych plików JPK.
Sprzedawca będzie mógł ponadto w czasie rzeczywistym sprawdzić, czy jego kontrahent (nabywca) pobrał fakturę, a kupujący, czy rachunek umieszczony na fakturze jest zamieszczony na białej liście rzetelnych podatników VAT.
Jak wyjaśnia pełnomocnik ministra finansów, e-faktury będą przechowywane w jednym centralnym rejestrze Ministerstwa Finansów.
W przyszłości może się pojawić jeszcze więcej korzyści z e-fakturowania, np. opcja opłacenia faktury online. Oczywiście będzie to wymagało, jak tłumaczy Przemysław Koch, udostępnienia z poziomu e-Urzędu Skarbowego e-faktur oraz dalszej integracji e-Urzędu z e-płatnościami.
– Jeżeli to się uda, to kontrahent, który pobierze e-fakturę, od razu zweryfikuje dostępność rachunku wystawcy na białej liście oraz będzie mógł ją opłacić. Nie będzie musiał wylogowywać się ze swojego konta podatkowego – wyjaśnia pełnomocnik ministra.
opinia

Na razie doświadczenia mają głównie Włosi

Maciej Hadas, doradca podatkowy z Grant Thornton
Obecnie w wielu krajach UE elektroniczne fakturowanie, o którym mowa w dyrektywie unijnej (2014/55/UE), wdrożone jest już w zamówieniach publicznych. Tak też jest w Polsce (Platforma Elektronicznego Fakturowania). Jeżeli chodzi o system e-fakturowania dostaw między przedsiębiorcami (tj. B2B), to obecnie jest on obowiązkowy tylko we Włoszech. Polska nie byłaby więc pierwszym państwem UE z takim rozwiązaniem.
Na Węgrzech przyjęto natomiast takie rozwiązanie, że faktury przesyłane są w czasie rzeczywistym do organu podatkowego, ale równolegle odbiorca faktury otrzymuje ją w tradycyjny sposób. Z kolei w Hiszpanii jest system, gdzie informacje o wszystkich wystawionych i otrzymanych fakturach są niezwłocznie raportowane do fiskusa, ale nie ma obowiązku przesyłania samych faktur (ISI platform).
Jednak w większości krajów nie ma żadnych takich rozwiązań, co najwyżej są plany wdrożenia takiego rozwiązania w przyszłości.
Wydaje się więc, że Polska i inne kraje członkowskie niebawem będą starały się – podobnie jak stało się to we Włoszech – rozszerzyć funkcjonalność platform B2G na wszystkie opodatkowane VAT transakcje B2B. Takie rozwiązanie będzie korzystne dla fiskusa (ma bowiem kontrolę nad przepływem faktur) i dla biznesu (prosty i łatwy w obsłudze system wymiany faktur w wersji elektronicznej). Warunek jest jeden – musi być to rozwiązanie tanie i funkcjonujące 24 godziny na dobę bez żadnych usterek. Jakakolwiek wadliwość systemu nie może skutkować wstrzymaniem sprzedaży. System musi być więc niezawodny albo muszą być w ustawie regulacje na wypadek takich awarii.