Nazwiska sędziów podpisanych pod listami poparcia dla kandydatów do nowej KRS powinny zostać ujawnione. Sąd uchylił postanowienia prezesa UODO, które to wstrzymywały.

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie uchylił w piątek postanowienia prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych, które wstrzymywały ujawnienie list z nazwiskami osób, które poparły kandydatów do Krajowej Rady Sądownictwa. Z jednej strony oznacza to, że powinny zostać one udostępnione. Z drugiej jednak, prezes UODO wciąż może zaskarżyć wyrok do Naczelnego Sądu Administracyjnego.

Przypomnijmy – w czerwcu ub. r. Naczelny Sąd Administracyjny wydał wyrok nakazujący udostępnienie list wraz z nazwiskami sędziów, którzy się pod nimi podpisali. Wnioskujący o dostęp do nich chcieli się przekonać czy zebrano wystarczając liczbę podpisów oraz którzy konkretnie sędziowie poparli kandydatów. Ostatecznie jednak listy nie zostały ujawnione. Pod koniec lipca 2019 r. prezes Urzędu Ochrony Danych Osobowych Jan Nowak wydał bowiem dwa postanowienia nakazujące wstrzymanie ujawnienia nazwisk osób na nich widniejących. Jego zdaniem naruszałoby to przepisy RODO, gdyż złożenie podpisów pod listami poparcia nie miało związku z pełnieniem przez sędziów funkcji publicznych. Jan Nowak wydał dwa postanowienia nakazujące Kancelarii Sejmu wstrzymanie się z udostępnieniem danych osobowych.

Postanowienia te zostały zaskarżone przez Rzecznika Praw Obywatelskich, posłankę Kamilę Gasiuk-Pihowicz (Koalicja Obywatelska) oraz Fundację Centrum Analiz dla Rozwoju. W piątek WSA w Warszawie uchylił obydwa postanowienia. Wyroki zapadły na posiedzeniach niejawnych, dlatego nie wiadomo, które argumenty przeważyły. Wiadomo natomiast, że w tej chwili Kancelaria Sejmu nie ma podstaw do tego, by wstrzymywać się z udostępnieniem list.

Prezesowi UODO przysługuje natomiast prawo zaskarżenia piątkowego rozstrzygnięcia do NSA. Na razie nie wiadomo czy z niego skorzysta. Jak dowiedzieliśmy się od rzecznika prasowego UODO Adama Sanockiego, decyzje w tej sprawie zostaną podjęte po analizie pisemnego uzasadnienia wyroku.

Głównym zarzutem stawianym w skargach było naruszenie art. 170 ustawy - Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (t.j. Dz.U. z 2018 r., poz. 1302 ze zm.). Zdaniem RPO, prezes UODO zwyczajnie nie miał prawa wydać swoich postanowień, gdyż był związany wcześniejszym wyrokiem NSA nakazującym udostępnienia list poparcia. Wyrok ten, zgodnie ze wspomnianym przepisem wiąże nie tylko strony, ale też inne sądy i organy państwowe.