Polska nie wykorzystuje szans dla gospodarki, jakie daje aktywna dyplomacja ekonomiczna. Przyszły rząd postara się to zmienić - zapowiedziała Beata Szydło na konwencji Prawa i Sprawiedliwości w Katowicach.

Kandydatka PiS na premiera przekonywała, że będzie to jeden z priorytetów, jeśli jej partii uda się przejąć władzę na jesieni. Zaproponowała m.in. utworzenie nowej instytucji, która będzie promowała polskie firmy za granicą - polskiej agencji handlu i inwestycji, podległej Ministerstwu Spraw Zagranicznych.

- Aktywna dyplomacja państw w tej sferze jest międzynarodową normą. Polska tych możliwości nie wykorzystuje - zaznaczyła.

Pomóc polskim eksporterom ma też - jak to ujęła Szydło - "udomowienie banków", bo rodzimi inwestorzy często skarżą się na brak możliwości odwołania się do polskich instytucji kredytowych.

W swoim przemówieniu kandydatka PiS na premiera wiele miejsca poświęciła sprawom gospodarczym. W kwestiach polityki wewnętrznej zaproponowała m.in. obniżkę podatku VAT do 22%, opodatkowanie sklepów wielkopowierzchniowych oraz zrównanie szans polskich i zagranicznych firm.