Na należącej do Francji wyspie Reunion na Oceanie Indyjskim znaleziono skrzydło samolotu. Według francuskich mediów, może to być część maszyny Malaysia Airlines, która zaginęła nad Oceanem 8 marca 2014 roku.

Na szczątki natrafili pracownicy zakładów komunalnych miejscowości Saint-Andre, którzy czyszczą lokalne plaże. Skrzydło jest porośnięte algami i małżami, co miałoby świadczyć o tym, że od dawna leży w wodzie niesione podmorskimi prądami. Xavier Tytelman - ekspert w dziedzinie bezpieczeństwa lotniczego, jest zdania, że znaleziona część nie należy do samolotu budowanego w ostatnich czasach, lecz do znacznie starszej maszyny. To wykluczałoby tezę, iż jest to element z Boeinga 777 Malaysia Airlines , który w ubiegłym roku zaginął w tajemniczych okolicznościach.

Zdaniem eksperta, w ciągu kilku dni uda się tę tezę potwierdzić lub ją odrzucić, gdyż na skrzydle można z trudem, ale jednak rozpoznać pewne znaki identyfikacyjne. Szczątki maszyny mogą pochodzić z samolotu jemeńskich linii lotniczych, który rozbił się u brzegów Komorów, bądź z dwusilnikowej maszyny, jaka dziewięć lat temu uległa katastrofie w wodach przy wyspie Reunion.