Jest zdecydowany głos, że trzeba takie kwestie podstawowe, jak wiek emerytalny, zabezpieczyć w konstytucji - powiedział w czwartek w TVP prezydent Andrzej Duda.

W czwartek na Stadionie Narodowym w Warszawie odbył się kongres "Wspólnie o konstytucji na Narodowym", w którym udział wziął m.in. prezydent. Kongres stanowił podsumowanie dotychczasowych, organizowanych przez Kancelarię Prezydenta, spotkań regionalnych dot. referendum konsultacyjnego ws. zmian w konstytucji. W trakcie kongresu prezydent ogłosił zakończenie pierwszego etapu debaty przedreferendalnej.

Prezydent podkreślił, że czwartkowy kongres to podsumowanie dotychczasowych działań dot. referendum konsultacyjnego. Jak ocenił, w trakcie konsultacji zdecydowana większość ankietowanych Polaków opowiedziała się za zmianą konstytucji.

Jak dodał, obecnie mija 21 lat od przyjęcia konstytucji z 1997 r., która - jak mówił - w jego odczuciu jest konstytucją "czasu przejściowego". Prezydent ocenił, że w konstytucji powinny znajdować się zapisy dot. członkostwa Polski w UE i NATO.

Nowa konstytucja - według prezydenta - powinna być przygotowana według wskazań obywateli. Poinformował również, że w trakcie debat tematycznych dot. konstytucji, które odbywały się zarówno w poszczególnych miastach jak i Pałacu Prezydenckim, poruszano kwestie dotyczące m.in. wsi i rolnictwa, bezpieczeństwa zdrowotnego, spraw społecznych i kwestii ustrojowych.

"Padały ważne postulaty, wynikające z życia, z doświadczeń niedawnych ostatnich lat, kiedy można było zwykłą większością głosów zmienić wiek emerytalny, mimo protestów, mimo żądania referendum" - powiedział prezydent.

"Jest zdecydowany głos, że trzeba takie kwestie podstawowe, jak wiek emerytalny w konstytucji zabezpieczyć, żeby tego nie była można, tak ot, dowolnie sobie zmienić, zwykłą większością parlamentarną, bez głębszej refleksji" - podkreślił Andrzej Duda.

Prezydent powiedział, że konstytucja po zmianach "musi uwzględniać procesy polityczne". Jak wskazał, chodzi m.in. o kwestie związane z Unią Europejską, z Sojuszem Północnoatlantyckim oraz w związku z tym - jak dodał - "kwestie polskiej suwerenności, relacji prawa polskiego z prawem międzynarodowym, prawem UE".

Jak powiedział, w konstytucji powinno być też zapisane "bezpieczeństwo społeczne, socjalne, bezpieczeństwo osób niepełnosprawnych" i "tego jaka powinna być troska o nich, ze strony państwa, ze strony pozostałej części społeczeństwa".

Andrzej Duda podkreślił, że młodzi ludzie w rozmowach na temat konstytucji, zwracają uwagę na potrzebę wpisania do niej m.in. problematyki zdrowej żywności czy ochrony klimatu. "Słucham młodych. Jeżeli my zmieniamy konstytucję, jeżeli zakładamy, że ta zmiana będzie następowała (...), to jest to konstytucja, którą przygotowujemy właśnie dla nich, dla następnego pokolenia" - oświadczył.

Zwrócił też uwagę, że w obecnej konstytucji "niewątpliwie jest problem takiej nierównowagi w pozycji prezydenta". "Z jednej strony prezydent jest wybierany przez naród w wyborach powszechnych - co powinno teoretycznie dawać bardzo silną legitymację, za którą powinny iść odpowiednie kompetencje - a tymczasem kompetencje konstytucyjne prezydenta nie są zbyt silne" - mówił Andrzej Duda.

Zdaniem prezydenta, w referendum powinno być nie więcej niż 10 pytań dot. konstytucji. Wyraził również nadzieje, że Polacy wezmą udział w referendum.

Prezydent podkreślił, że pierwszym krokiem w ewentualnej zmianie konstytucji, byłoby referendum konsultacyjne, w którym Polacy wskazaliby "kierunki, w jakich uważają, że powinny pójść zmiany ustrojowe w Polsce" oraz które elementy powinny być zawarte w konstytucji lub wzmocnione.

"To ma być wskazówka dla ekspertów i polityków - w jaki sposób powinna być przygotowana nowa konstytucja, czy zmiany w obecnej konstytucji" - powiedział Andrzej Duda.

"Te zmiany, wiadomo, wymagają czasu na opracowanie, przygotowanie, ale ja uważam, że mogłoby być tak, że ten nowy akt prawny, akt konstytucyjny, byłby gotowy na 2021 r., czyli po dwóch, trzech latach przygotowań i po jego uchwaleniu, byłoby to zatwierdzane w referendum, tym razem konstytucyjnym, gdzie już moglibyśmy - wszyscy Polacy spojrzeć na całość, jak to zostało ostatecznie sformułowane i wtedy odpowiedzieć na pytanie, czy to realizuje nasze oczekiwania czy też nie" - dodał prezydent.

Zgodnie z konstytucją referendum ogólnokrajowe w sprawach o szczególnym znaczeniu dla państwa ma prawo zarządzić Sejm, lub prezydent za zgodą Senatu.

Zgodnie z ustawą o referendum ogólnokrajowym, prezydent przekazuje Senatowi projekt postanowienia o zarządzeniu referendum, zawierający treść pytań lub wariantów rozwiązania w sprawie poddanej pod referendum, a także termin jego przeprowadzenia. Senat w terminie 14 dni od dnia przekazania projektu postanowienia podejmuje uchwałę w sprawie wyrażenia zgody na zarządzenie referendum.

Do wyrażenia zgody na przeprowadzenie referendum konieczna jest bezwzględna większość głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby senatorów.