Biegli lekarze ponownie zbadają generała Czesława Kiszczaka pod kątem jego zdolności do udziału w procesach sądowych. Taką decyzję podjął Sąd Apelacyjny w Warszawie.

W ubiegłym roku rozprawy przeciwko byłemu szefowi MSW zostały zawieszone ze względu na orzeczenie o złym stanie jego zdrowia. Z opinią lekarzy nie zgodził się prokurator IPN Bogusław Czerwiński, który wnosił o ponowne badania. Teraz nie krył radości. Mówił, że to niewątpliwy sukces śledczych Instytutu Pamięci Narodowej. "Z jednej strony odczuwam duże zadowolenie, że sąd uwzględnił ten wniosek, z drugiej jednak strony można to było zrobić już rok temu" - mówił Bogusław Czerwiński. Członkowie Ruchu Byłych i Przyszłych Więźniów Politycznych Niezłomni, którzy przysłuchiwali się orzeczeniu sądu mówili, że sceptycznie podchodzą do rozliczania zbrodniarzy komunistycznych. Zaznaczyli jednak, że orzeczenie jest dla nich sukcesem.

Na początku 2012 roku Czesław Kiszczak został skazany przez sąd pierwszej instancji na dwa lata w zawieszeniu za udział w tajnej grupie przestępczej, która wprowadziła stan wojenny. Generał odwołał się od tego wyroku. Sąd Apelacyjny zawiesił jednak jego proces. Powodem była opinia biegłych lekarzy o złym stanie zdrowia oskarżonego. Wkrótce z tego samego powodu zawieszony został proces Czesława Kiszczaka w sprawie śmierci górników w kopalni Wujek w 1981 roku. Na mocy wyroku były generał zostanie zbadany przez psychiatrę, psychologa, geriatrę i neurologa. Opinia biegłych lekarzy ma być wydana do 15 września tego roku.