Prezes Prawicy Rzeczpospolitej zaznaczył, że w tej kluczowej także dla bezpieczeństwa Polski sprawie, Unia uległa presji Moskwy. "Rosja nie życzyła sobie jej wejścia w życie, przedłożyła kilkadziesiąt zastrzeżeń do tej umowy i te zastrzeżenie zostały przez Unię przyjęte" - powiedział Marek Jurek.
Były marszałek Sejmu nie spodziewa się też nadzwyczajnych korzyści dla Polski w związku z awansem Donalda Tuska na szefa Rady Europejskiej. Marek Jurek ocenił, że Tusk został wybrany nie dlatego, że podczas sporów potrafił bronić polskich racji, ale dlatego, że nie stwarzał problemów.
Mówiąc o nowym ministrze spraw zagranicznych Grzegorzu Schetynie były marszałek Sejmu wyraził nadzieję, że będzie bardziej aktywny niż był jako szef sejmowej komisji spraw zagranicznych.
Jutro zostanie zaprzysiężony nowy rząd Ewy Kopacz.