Tancerz Jacek Przybyłowicz i architekt Tomasz Konior odebrali w piątek Doroczne Nagrody Ministra Kultury. Piotr Gliński, wręczając statuetki, powiedział, że resort przygotowuje się do powołania Instytutu Architektury i Urbanistyki, nie wykluczył też stworzenia instytutu poświęconego tańcowi.

Gala wręczenia Dorocznych Nagród Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego odbyła się 5 października 2016 r. w Łazienkach Królewskich. W tym roku te prestiżowe wyróżnienia przyznano w 15 kategoriach. Wśród nagrodzonych znaleźli się m.in. Antoni Libera, Lech Majewski, Tomasz Bagiński, Włodek Pawlik i Jarosław Marek Rymkiewicz. Nieobecni podczas tej uroczystości laureaci Nagrody Ministra w kategorii taniec - Jacek Przybyłowicz oraz w kategorii architektura - Tomasz Mikołaj Konior – statuetki odebrali w piątek w MKiDN.

Tomasz Mikołaj Konior jest architektem i urbanistą. Od 1995 prowadzi autorskie biuro architektoniczne Konior Studio. Współautor m.in. Centrum Nauki i Edukacji Muzycznej „Symfonia” w Katowicach. Wielokrotnie nagradzany za realizacje architektoniczne, m.in. za projekt nowej siedziby Narodowej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia w Katowicach. "To rozwiązanie jest uderzające, takich rzeczy się nie spotyka. Niesamowite rozwiązanie - i sam budynek i sale koncertowe" - mówił Gliński, wręczając Koniorowi nagrodę.

Minister Gliński przypomniał, że w Dorocznych Nagrodach Ministra Kultury kategorię "architektura" przywrócono w tym roku po latach nieobecności. "Od pewnego czasu środowisko architektoniczne zwraca się do nas, żeby powołać, symetrycznie do różnych instytutów, które działają wokół MKiDN, także instytut, który byłby poświęcony urbanistyce i architekturze. Od kilku miesięcy przygotowujemy się do tego. Myślimy o tym" - powiedział Gliński.

Drugi z laureatów Dorocznych Nagród Ministra Kultury to Jacek Przybyłowicz, choreograf. W latach 1987-1991 był tancerzem Teatru Wielkiego w Warszawie, przez wiele lat był związany z jednym z najlepszych zespołów tańca współczesnego Kibbutz Contemporary Dance Company (Izrael). Występował na najbardziej prestiżowych festiwalach tańca współczesnego, odwiedzając ponad 50 krajów na całym świecie.

"Taniec jest niedoceniany. Jako że miałem przyjaciół z tego środowiska wiem, że taniec, to olbrzymia, ciężka praca fizyczna, taka sama harówa, jak bycie sportowcem. A tancerze są często niedoceniani, bo na przykład w operach nagradzani są przede wszystkim śpiewacy. Może się to trochę ostatnio zmienia, bo taniec staje się elementem kultury popularnej" - powiedział minister.

Jacek Przybyłowicz, dziękując za nagrodę, podkreślił, że także środowisko tancerzy chciałoby mieć instytut poświęcony ich pracy, coś w rodzaju Narodowego Centrum Choreograficznego. "Miałoby to olbrzymie znaczenie dla naszego środowiska" - mówił.

Minister Gliński powiedział, że, o ile o pomyśle powołania Instytutu Urbanistyki i Architektury mówi się od jakiegoś czasu, to z propozycją powołania Instytutu Choreograficznego spotyka się po raz pierwszy. Ale nie jest przeciwnikiem takiego pomysłu. "To my jesteśmy od tego, żeby takie oczekiwania starać się spełniać. Od tego jest państwo" - mówił wicepremier.

Doroczna Nagroda Ministra jest przyznawana od 1997 roku artystom, twórcom i animatorom kultury w uznaniu całokształtu ich działalności lub za wybitne osiągnięcia w danym roku w reprezentowanej przez nich dziedzinie. To prestiżowe wyróżnienie pozwala Ministrowi Kultury i Dziedzictwa Narodowego podkreślić najważniejsze nurty i zjawiska pojawiające się w polskiej kulturze poprzez uhonorowanie osób, które je tworzą i reprezentują.

Wręczeniu nagród towarzyszył otwarcie w siedzibie MKiDN wystawy portretów fotograficznych tegorocznych laureatów Dorocznych Nagród Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego.(PAP)