Długie oczekiwanie na widzenie i brak odpowiednich pomieszczeń to problemy, jakie mają dzieci odwiedzające rodziców w więzieniach - uważa rzecznik praw dziecka Marek Michalak. W piśmie do ministra sprawiedliwości apeluje o lepsze warunki dla takich spotkań.

Rzecznik praw dziecka wskazuje na problemy, jakie napotykają dzieci odwiedzające swoich rodziców w więzieniach. Wymienia m.in. zbyt długie oczekiwanie na widzenie w "poczekalni" oraz brak przyjaznych pomieszczeń do wizyt dziecka z rodzicem.

RPD poinformował, że autorzy listów kierowanych do Biura Rzecznika zwracają uwagę na problem czasu oczekiwania dziecka w "poczekalni" na widzenie z rodzicem. "Nierzadko zdarza się, że małoletni muszą czekać nawet kilka godzin, zanim dojdzie do spotkania. Jest to szczególnie uciążliwe dla małych dzieci" - podkreślił Rzecznik.

Osoby korzystające z widzeń informują w listach do Rzecznika, że "fikcją są wcześniejsze zapisy na konkretną godzinę". Podnoszą również problem niskiej jakości i warunków organizacji kącików zabaw w sali widzeń (brak odpowiednich zabawek oraz złe warunki sanitarne).

Zdaniem Michalaka, konieczne jest dostosowanie pomieszczeń w jednostkach penitencjarnych do odpowiednich standardów. Jak zaznaczył, praktyka w dalszym ciągu "pokazuje brak przyjaznych pomieszczeń do wizyt dziecka z rodzicem z zapewnieniem możliwości swobodnego oraz bezpiecznego spędzania wspólnego czasu".

RPD tłumaczy, że już samo miejsce, w którym dochodzi do widzeń, powoduje u dzieci dyskomfort, wzrost napięcia emocjonalnego i lęk. Dlatego - jego zdaniem - tak istotne jest, aby zapewnić właściwą organizację w danej jednostce penitencjarnej, zagwarantować przyjazne miejsce i stosunek funkcjonariuszy do najmłodszych. Według RPD ważne jest także usprawnienie wewnętrznych procedur dotyczących widzeń z rodzicem, tak aby dzieci nie musiały przez kilka godzin czekać na spotkanie.

Michalak w piśmie do MS przywołał art. 9 Konwencji o prawach dziecka, który mówi o prawie dziecka do utrzymywania regularnych stosunków osobistych i bezpośrednich kontaktów z obojgiem rodziców, "z wyjątkiem przypadków, gdy jest to sprzeczne z najlepiej pojętym interesem dziecka". "Państwo natomiast musi dołożyć wszelkich starań, aby realizacja tego prawa przebiegała bez zakłóceń i szkody dla małoletniego" - napisał Rzecznik.

Zaznaczył, że odbywanie kary pozbawienia wolności jest "dolegliwością w sposób oczywisty związany z bezprawnymi działaniami osoby dorosłej". "Niestety, konsekwencje osadzenia mają ogromy wpływ na całą rodzinę, w szczególności na najmłodszych jej członków, dlatego tak istotne jest, aby podejmować wszelkie możliwe działania, które ograniczą niekorzystne skutki odizolowania rodzica od dziecka" - podkreślił RPD.

Rzecznik wyraził nadzieję, że podejmowane przez resort sprawiedliwości działania będą sprzyjały pełnej realizacji praw dzieci odwiedzających swoich rodziców w więzieniach.

RPD zwrócił się do ministra sprawiedliwości o przeprowadzenie analizy poruszonego problemu oraz poinformowanie o podjętych lub planowanych w tym zakresie działaniach.

Resort ma 30 dni, by odpowiedzieć na pismo Rzecznika. (PAP)

autor: Karolina Kropiwiec