Komendant Państwowej Straży Pożarnej Wiesław Leśniakiewicz mówił na miejscu akcji, że akcja może potrwać wiele godzin. Trzeba stabilizować dwie pozostałe ściany budynku, by nie narażać ratowników. Leśniakiewicz zapewnił, że w działaniach biorą udział najlepsi specjaliści.
Wcześniej strażakom udało się wydobyć spod gruzu kobietę. Do tej pory nie ma doniesień o ofiarach śmiertelnych. Sześć osób trafiło pod opiekę lekarzy.
Część mieszkańców znalazła schronienie w pobliskim kościele. Nie wiadomo, ilu ludzi było w kamienicy w chwili wybuchu. Zameldowanych pod tym adresem było 25 osób. Do wybuchu doszło o 4.50.