Dzisiaj swoje mowy końcowe zakończyli prokuratorzy. Karadżiciowi postawiono 11 zarzutów, w tym najpoważniejsze - ludobójstwa i sprawstwa kierowniczego w masakrze w Srebrenicy. Według prokuratorów, Karadżić promował rewizjonizm historyczny i chwalił się eksterminacją przedstawicieli innych narodów niż serbski. Stał za czystkami etnicznymi, które polegały na brutalnym wypędzaniu z domów bośniackich muzułmanów i Chorwatów, niszczeniu obiektów kultury i kultu religijnego, o czym świadczą materiały z przesłuchań świadków i zebrany materiał dowodowy.
Prokuratorzy przedstawili też szereg dokumentów, które wskazują na bezpośrednie zaangażowanie Karadżicia w działania wojskowe wymierzone w mieszkańców Sarajewa. Według prokuratury, wynika z nich, że udawało mu się sterować poziomem strachu mieszkańców stolicy. Karadżić wiedział też, że pijani serbscy żołnierze bezmyślnie i bez żadnych zahamowań ostrzeliwali miasto z broni artyleryjskiej i snajperskiej. Szczególnie zaludnione miejsca ostrzeliwano z granatników - powiedziała prokurator Katarina Gustafson. Pokazała fotografie targu Markale w centrum Sarajewa, wkrótce po ostrzale. 5 lutego 1994 roku zginęło tam 68 osób a 144 zostały ranne.
W czasie trwającego ponad trzy lata oblężenia stolicy Bośni i Hercegowiny zginęło około 10 tysięcy, osób a kilkanaście tysięcy zostało rannych. Mowy końcowe w procesie Karadzicia mają potrwać do 7 października. Nie wiadomo jeszcze, kiedy zostanie ogłoszony wyrok. Międzynarodowy Trybunał Karny dla byłej Jugosławii został powolany na mocy rezolucji 827. Rady Bezpieczeństwa ONZ z 25 maja 1993 roku. Była ona odpowiedzią na zagrożenie dla międzynarodowego pokoju i bezpieczestwa, masowe mordy, czystki etniczne i inne poważne naruszenia międzynarodowego prawa humanitarnego, do których doszlo w byłej Jugoslawii.