Donald Tusk powiedział, że funkcja, którą obejmie, polega na budowaniu kompromisów. Dodał, że kompromis pojmuje jako budowanie europejskiego interesu, co traktuje jako wyzwanie. Tusk mówił, że przychodzi z kraju, który "głęboko wierzy w sens zjednoczonej Europy". Dodał, że czeka go "ogromna robota".
"Oferuję odrobinę wyobraźni i wschodnioeuropejskiego doświadczenia i przede wszystkim wielką wiarę w to, że Europa ma i będzie miała sens" - powiedział.
W kwestii Ukrainy Tusk stwierdził, że celem jest mądry kompromis. Przekonywał, że stanowisko Wspólnoty w sprawie konfliktu ukraińskiego powinno być odważne, ale nie radykalne. - Musi być też skuteczne i doprowadzić do pokoju - dodał Tusk. Mówił, że w tym celu potrzebny jest mądry kompromis, który może zostać osiągnięty dzięki doświadczeniu i możliwości wyrażania jednolitego stanowiska. Unia "przegra tylko wtedy, gdy będzie podzielona" - dodał. Powiedział też, że jest "absolutnie spokojny" o charakter współpracy w tej kwestii.
Donald Tusk obejmie nową funkcję 1 grudnia. Będzie musiał zrzec się stanowiska szefa polskiego rządu.
Herman Van Rompuy nazwał Donalda Tuska "mężem stanu dla Europy". Zapewnił, że został on wybrany przy poparciu szefa Komisji Europejskiej Jeana-Claude'a Juncker'a.
Donald Tusk obejmie nową funkcję 1 grudnia. Będzie musiał zrzec się stanowiska premiera polskiego rządu.