Z 725 zł do 800 zł ma wzrosnąć próg dochodowy, który pozwala otrzymać świadczenia z Funduszu Alimentacyjnego (FA) osobom mającym problemy z uzyskaniem alimentów na dzieci od zobowiązanych.



Podwyżka kryterium została zapowiedziana w informacji na temat projektu ustawy o zmianie niektórych ustaw w celu poprawy skuteczności egzekucji świadczeń alimentacyjnych, który został właśnie wpisany do prac legislacyjnych rządu. Wynoszący 725 zł miesięcznie próg obowiązuje od 1 października 2008 r., kiedy weszły w życie przepisy dotyczące świadczeń z FA. Od tamtej pory nie był w ogóle podnoszony, będzie to więc jego pierwsza waloryzacja.
– Biorąc pod uwagę to, jak w ciągu tych 10 lat zamrożenia kryterium rosły wynagrodzenia, w tym najniższa pensja, jest to zdecydowanie zbyt niska podwyżka – ocenia Iwona Janeczek ze Stowarzyszenia Dla Naszych Dzieci.
Marzena Szuleta, kierownik działu świadczeń rodzinnych Urzędu Miasta w Kaliszu, dodaje, że taka zmiana progu nie wpłynie na znaczne zwiększenie liczby uprawnionych do pomocy z FA. Pozwoli raczej zachować do nich prawo, np. samotnym matkom z jednym dzieckiem, które w sytuacji, gdy zarabiają minimalne wynagrodzenie, przy ubieganiu się o wsparcie na nowy okres świadczeniowy zaczynający się 1 października br., przekraczałaby obecny próg o kilka złotych – i w efekcie nie otrzymywałyby świadczeń.
Ponadto projekt ma zawierać zmiany realizujące pakiet alimentacyjny. Jego wprowadzenie zostało zapowiedziane w ubiegłym roku, gdy rząd przeprowadził przegląd systemów wsparcia rodzin. Zaległości dłużników z tytułu wypłacania ich dzieciom przez budżet państwa świadczeń, wynoszą już 10 mld zł i potrzebne są działania, które zwiększą skuteczność egzekucji alimentów. Pewną poprawę w ich ściągalności przyniosła ubiegłoroczna zmiana przepisów kodeksu karnego w zakresie ścigania za przestępstwo niealimentacji. Wskaźnik zwrotów do FA wzrósł z 13 proc. w 2015 r. do 26 proc. w III kwartale 2017 r., ale teraz konieczne są nowe rozwiązania.
Jednym z nich ma być wzmocnienie przepisów kodeksu postępowania cywilnego określających sankcje wobec pracodawcy, który nie dopełnił obowiązków związanych z zajęciem pensji dłużnika przez komornika, np. nie udzielił mu potrzebnych informacji, nie przekazał zajętego wynagrodzenia lub zrobił to w niższej wysokości. Projekt ma wprowadzić również odpowiedzialność materialną przedsiębiorców, którzy będą na czarno zatrudniać osobę będącą dłużnikiem alimentacyjnym.
Z kolei komornicy mają otrzymać możliwość prowadzenia egzekucji z otrzymywanych przez rodziców kwot na pokrycie wydatków lub wyjazdów służbowych. Będą też mogli drogą elektroniczną pozyskiwać dane dotyczące dłużników, m.in. z ZUS i urzędów skarbowych. Dzięki temu komornik szybciej dowie się o tym, że rodzic znalazł pracę i ma dochody, które mogą być zajęte na poczet zaległości alimentacyjnych.