Wprowadziliśmy do Sejmu prawnika, który pół roku później okazał się podejrzanym o szpiegostwo - przyznaje rzecznik Twojego Ruchu. Andrzej Rozenek wycofuje się z wcześniejszych zaprzeczeń, jakoby jego klub zaprosił do Sejmu prawnika Stanisława Sz.Rozenek tłumaczy TR: Nie mieliśmy jak sprawdzić, kim jest Stanisław S.

Kancelaria Sejmu poinformowała, że taka osobna weszła do budynku przy Wiejskiej 12 marca na zaproszenie Twojego Ruchu.

Dziś Andrzej Rozenek zapewnia jedynie, że nikt nie miał wiedzy, kim jest Stanisław Sz. Polityk zaznaczył, że 12 marca klub nie miał żadnych instrumentów, żeby sprawdzić kim jest ten człowiek i nie ma ich do dzisiaj. "Ba nie ma takich instrumentów Straż Marszałkowska i śmiem przypuszczać, że 12 marca nie wiedziała o tym żadna służba specjalna w Polsce" - podkreślił Rozenek.

Rzecznik Twojego Ruchu dodał, że nie wie, który z posłów poprosił dyrektora biura prasowego o wystawienie przepustki dla Stanisława Sz. Podkreślił, że klub nie ma możliwości, by to sprawdzić.

Stanisław Sz. o podwójnym, polsko-rosyjskim obywatelstwie został aresztowany w połowie października. Wnioskowała o to Prokuratura Apelacyjna w Warszawie, która przedstawiła mu zarzut pracy na rzecz obcego wywiadu. Grozi za to kara od roku do 10 lat więzienia.

Tego samego dnia Wojskowy Sąd Okręgowy w Warszawie aresztował podpułkownika jednego z departamentów MON Zbigniewa J. Na nim ciąży zarzut udziału w działalności na rzecz obcego wywiadu.