Podczas konwencji Partii Konserwatywnej brytyjski premier zapowiedział, że zrobi wszystko, by powstrzymać Brytyjczyków, wybierających się z takimi zamiarami do Syrii i Iraku. "Użyjemy wszystkich możliwych środków, by was powstrzymać - począwszy od zabrania paszportu, po oskarżenie, skazanie, uwięzienie aż do zakazu powrotu - jeśli uda wam się tam dotrzeć" - mówił Cameron.
Wielka Brytania szacuje, że po stronie Państwa Islamskiego walczy co najmniej 500 jej obywateli. W związku z działaniami dżihadystami Londyn podwyższył stopień zagrożenia terrorystycznego ze znacznego na ostry.