Od wejścia w życie nowelizacji przepisów ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (t.j. Dz.U. z 2020 r. poz. 755 ze zm.), zwolnienie od kosztów sądowych spółki handlowej stało się w praktyce niemal niemożliwe. Zmiana wprowadzona w sierpniu 2019 r. może przyczynić się do spadku aktywności procesowej przedsiębiorstw prowadzonych w postaci spółek handlowych.
Zasadą jest, iż osoba prawna lub jednostka organizacyjna nieposiadająca osobowości prawnej może ubiegać się o zwolnienie jej przez sąd w całości bądź w części od kosztów sądowych, jeśli wykaże, że nie ma pieniędzy na ich uiszczenie. Od sierpnia 2019 r. spółka handlowa, chcąc uzyskać zwolnienie od kosztów (choćby częściowe), musi jednak dodatkowo udowodnić, że również jej wspólnicy albo akcjonariusze nie mają dostatecznych środków na zwiększenie majątku spółki lub udzielenie jej pożyczki. Wymogu nie stosuje się do spółki handlowej, której jedynym wspólnikiem albo akcjonariuszem jest Skarb Państwa. Jednocześnie kodeks spółek handlowych jasno precyzuje, że spółkami handlowymi są spółki: jawna, partnerska, komandytowa, komandytowo-akcyjna, z ograniczoną odpowiedzialnością oraz akcyjna.
Znowelizowana regulacja zwolnienia od kosztów oznacza zatem, że spółka handlowa, która wykaże brak środków własnych na prowadzenie procesu, lecz nie wykaże jednocześnie, że środków tych nie posiadają także jej wspólnicy albo akcjonariusze, nie może liczyć na zwolnienie od kosztów.

Jak wykazać brak środków

Podobnie jak w poprzednim stanie prawnym ustawodawca nie precyzuje, za pomocą jakich dowodów spółka ma wykazać, że nie ma środków na uiszczenie kosztów sądowych ani że jej wspólnicy albo akcjonariusze również nimi nie dysponują. Rodzaj tych dokumentów zależy m.in. od typu danej spółki. W praktyce orzeczniczej przyjmuje się, że spółka ma prawo wykazywać brak środków na postępowanie sądowe za pomocą wszelkich dokumentów określających jej kondycję finansową. Chodzić tu może zatem przede wszystkim o sprawozdania finansowe, raporty kasowe, wyciągi bankowe, zaświadczenia urzędów skarbowych, dokumentację wskazującą, że spółka jest w procesie restrukturyzacji itp. Trzeba przy tym pamiętać, że już w orzecznictwie sądowym sprzed nowelizacji dość powszechne było stanowisko, że nie stanowi podstawy do zwolnienia od kosztów wykazanie przez spółkę, że poniosła stratę albo nie osiągnęła przychodu. Sądy stosunkowo często, odmawiając zwolnienia od kosztów, wskazywały, że podmiot prowadzący działalność gospodarczą powinien zadbać o fundusze na pokrycie kosztów procesu.
Odnośnie do wykazania przez spółkę, że również jej wspólnik albo akcjonariusz nie posiada środków finansowych na zwiększenie majątku spółki lub udzielenie jej pożyczki, w komentarzach do zmienionej regulacji wskazuje się, że gdy wspólnikiem albo akcjonariuszem jest inna osoba prawna lub podmiot niebędący osobą prawną, sytuacja majątkowa obu podmiotów może być wykazana w ten sam sposób, za pomocą takich samych dokumentów. Gdy zaś wspólnikiem albo akcjonariuszem jest osoba fizyczna, wystarczyć powinno przedstawianie danych wymaganych dla zwolnienia od kosztów sądowych osoby fizycznej. Chodzi w tym przypadku o złożenie przez osobę fizyczną oświadczenia, z którego wynikać będzie, że nie jest ona w stanie ponieść kosztów sądowych bez uszczerbku dla utrzymania koniecznego dla siebie i rodziny lub ich poniesienie narazi ją na taki uszczerbek.

Co w sytuacji rozdrobnienia właścicielskiego

Warto zwrócić uwagę, że wymóg wykazania przez spółkę złej kondycji finansowej jej wspólnika albo akcjonariusza będzie wyjątkowo trudny do spełnienia wszędzie tam, gdzie będziemy mieć do czynienia ze spółką z ograniczoną odpowiedzialnością z wieloma mniejszościowymi udziałowcami lub spółką akcyjną z rozproszonym akcjonariatem. Należy oczekiwać rozwinięcia się stosownej praktyki orzeczniczej w tym zakresie. W tej chwili trafne wydaje się przyjęcie kryterium zysku danego wspólnika albo akcjonariusza spółki handlowej z wygranej w procesie. Zgodnie z tym kryterium spółka powinna mieć prawo do wykazania braku środków przez większościowych wspólników albo akcjonariuszy. Wobec tego nie powinno się od spółki oczekiwać potwierdzenia, że podmioty o niewielkim udziale w jej kapitale nie mają możliwości sfinansowania jej procesu sądowego.

Nowelizacja w praktyce

Nowelizacja regulacji zwolnienia od kosztów sądowych spółki handlowej w praktyce czyni niemal niemożliwym, a na pewno bardzo utrudnia uzyskanie takiego zwolnienia przez spółkę. W wielu przypadkach utrudnienia dowodowe zniechęcić mogą przedsiębiorców do wszczynania sporów sądowych, nawet w sytuacji wysuwania zasadnych roszczeń wobec ich dłużników. Daje to niektórym teoretykom asumpt do daleko idącej krytyki nowych rozwiązań, nawet pod kątem ich konstytucyjności. Pewnym rozwiązaniem dla spółek handlowych może się okazać tzw. litigation funding, na razie raczkujące w Polsce, a polegające na dostarczaniu przedsiębiorcom – za wynagrodzeniem – środków na dochodzenie roszczeń gospodarczych w sądach czy arbitrażu. Dalsza praktyka pokaże, na ile zmienione regulacje sądowego zwolnienia od kosztów wpłyną na aktywność procesową przedsiębiorców prowadzących działalność w postaci spółek handlowych i czy nowatorskie rozwiązania dofinansowania sporów przyjmą się w naszej rzeczywistości.