Z budżetu jednostki samorządu terytorialnego finansowaniu podlegają zabiegi obejmujące jedynie bezdomne zwierzęta – uznał wojewoda mazowiecki.
Rada Gminy Nadarzyn podjęła uchwałę w sprawie dofinansowania w wysokości 50 proc. kosztów zabiegów kastracji i sterylizacji psów i kotów, których właścicielami są mieszkańcy gminy. W ten sposób samorządowcy chcieli eliminować problem niechcianych szczeniąt czy kociąt, które po przyjściu na świat zazwyczaj trafiają do schronisk, co z kolei stanowi problem dla lokalnych władz. I choć idea wydawała się słuszna, wojewoda zakwestionował uchwałę radnych gminy. W drodze rozstrzygnięcia nadzorczego stwierdził jej nieważność.
Organ nadzoru uznał, że radni działali bez podstawy prawnej. Otóż ustawa z 21 sierpnia 1997 r. o ochronie zwierząt (t.j. Dz.U. z 2013 r. poz. 856 ze zm.) nakazuje co prawda gminie zorganizowanie i sfinansowanie sterylizacji i kastracji, ale jedynie bezdomnych zwierząt. Zdaniem wojewody mazowieckiego Jacka Kozłowskiego to oznacza, że samorząd nie może finansować wspomnianych zabiegów, jeśli poddawane są im zwierzęta posiadające właścicieli. Wszystko zgodnie z zasadą, że organy władzy publicznej mogą robić tylko to, na co przepisy wyraźnie im pozwalają. A skoro nic nie mówią o zwierzętach mających właścicieli, to im wsparcie gminy się nie należy.
Ponadto organ nadzoru wskazał, że odpowiedzialni za opiekę nad zwierzętami, w tym za ich leczenie i finansowanie zabiegów, są co do zasady ich właściciele. Gmina organizuje opiekę jedynie dla zwierząt bezdomnych. I tylko dla nich może przeznaczać środki budżetowe. Niedopuszczalne jest zaś wydawanie pieniędzy publicznych na realizację zadań, które nie mieszczą się w zakresie kompetencji jednostki samorządu terytorialnego.
ORZECZNICTWO
Rozstrzygnięcie nadzorcze wojewody mazowieckiego z 8 kwietnia 2015 r., nr LEX-I.4131.51.2015.MS.